Can Xue, autorka wydanej przez PIW „Ulicy Żółtego Błota” o włos minęła się z Literacką Nagrodą Nobla. Gratulujemy Han Kang, ale nie opuszczamy myślami Dalekiego Wschodu ani Skandynawii. Norweski Komitet Noblowski przyznał Pokojową Nagrodę Nobla organizacji Nihon Hidankyo, oddolnemu ruchowi antynuklearnemu, znanemu jako Hibakusha – od słowa określającego ocalałych z ataków atomowych na Hiroszimę i Nagasaki. Kenzaburo Ōe (nawiasem mówiąc przyszły laureat Literackiej Nagrody Nobla), wówczas niespełna 30-letni aktywista ruchu antynuklearnego, jako pierwszy w historii oddał im głos. Jego „Zapiski z Hiroszimy” przełamały powstałą z politycznych powodów dwudziestoletnią zmowę milczenia wobec zepchniętych na peryferie społeczeństwa, nieistniejących w polityce i zostawionych samym sobie hibakusha. Słynny na cały świat tekst utorował „niewidzialnym” drogę do zaistnienia w przestrzeni publicznej w Japonii i na Zachodzie. Dlatego oddając hołd wszystkim działaczom Nihon Hidankyo, pamiętajmy również o Kenzaburo Ōe. Byłby uszczęśliwiony uhonorowaniem Pokojową Nagrodą Nobla swoich bohaterów i ich następców.